Niezły mecz i remis SEMP II z Kosą

Niezły mecz i remis SEMP II z Kosą

Po niezłym meczu SEMP II zremisował w czwartkowym meczu z Kosą Konstancin 2:2. Remis cenny tym bardziej, że mecz nie od początku układał się po naszej myśli. Wcześnie straciliśmy pierwszą bramkę po rzucie rożnym. To wprowadziło w nasze szeregi sporo nerwowości, przez co przeżyliśmy jeszcze kilka nerwowych sytuacji. Na szczęście celowniki zawodników Kosy były tym razem rozregulowane. Niestety mimo wszystko przed przerwą udało im się wcisnąć drugą bramkę. To podziałało na SEMPy jak czerwona płachta na byka, i druga połowa należała już do nas. Nie bez problemów, bo zawodnicy z Konstancina od czasu do czasu dochodzili do sytuacji bramkowych, ale szczęście było po naszej stronie. Raz uratował nas słupek, innym razem z pustej bramki piłkę wybił Piotrek Szymański. Niewykorzystane przez Kosę sytuacje zemściły się na nich. Najpierw za sprawą Michała Grzeszczaka, a później Maksa Zarona. Doprowadziliśmy do remisu, a mogło być jeszcze lepiej, bo mieliśmy jeszcze kilka okazji do strzelenia kolejnych bramek. Ale nie ma na co narzekać. Po raz kolejny udowodniliśmy, że jesteśmy drużyną z charakterem, potrafimy podnieść się w trudnej sytuacji, a SEMPy to kolesie z jajami, którzy nie poddają się nawet w sytuacjach z pozoru beznadziejnych.
Charakter pokazała cała drużyna, ale oczywiście niektórzy nawet na tym tle wykazali się szczególnie. Oczywiście strzelcy bramek, czyli Maks Zaron i Michał Grzeszczak. Nie tylko ze względu na bramki. Zwłaszcza Maks, który pracował na całym boisku, odbierał piłki przeciwnikowi, i stwarzał sporo problemów defensywie Kosy. Świetne zawody rozegrali również Piotrek Szeptycki i Kuba Perkowski. 
Jest też gorsza wiadomość. Otóż w jednej z akcji ucierpiał Oliwier Klorek. Konkretnie jego kolano. Musiał zejść z boiska na początku drugiej połowy, i teraz czekamy na wyniki badań. Bo sprawa nie wyglądała na zwykłe stłuczenie. Czekamy zatem na sygnał.  

Zapraszam do skrótu z bramkami i kilkoma akcjami, które mogły skończyć się bramką. 
I z przykrością informuję, że tym razem filmik musi Wam wystarczyć, bo fotoreportażu nie będzie :(  

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości