SEMP II przegrywa, ale utrzymuje się w I Lidze

SEMP II przegrywa, ale utrzymuje się w I Lidze

Nie tak wyobrażaliśmy sobie koniec jesiennej rundy I Ligi Wojewódzkiej. 
Nic wielkiego się nie stało, bo o tym, że utrzymaliśmy się w I Lidze wiedzieliśmy już w sobotę przed naszym meczem ze ZWARem, bo to wtedy nadeszła wiadomość, że Olimpia Warszawa ograła Błoniankę, ale trochę szkoda, że jesiennej rundy nie zakończyliśmy z przytupem. I szkoda, że zamiast na trzecim miejscu, tę rundę zakończyliśmy na miejscu piątym, tuż nad strefą spadkową. Najważniejsze, że zostajemy na tym wysokim szczeblu rozgrywek, i gdyby nie małe, acz nieprzyjemne wpadki (m.in. mecze z Błonianką) walczylibyśmy nie o utrzymanie, a o miejsce pierwsze.

Wracając do meczu ze ZWAR-em. Zaczęło się pięknie. Już w 25 sekundzie meczu Piotrek Dobrzyński po świetnej akcji z Kajetanem Staniszewskim zdobył bramkę. To chyba najszybszy gol w całej rundzie. No, ale okazało się, że to dobre złego początki. Pierwszy kwadrans w Sulejówku, to absolutna dominacja SEMPów w każdym aspekcie gry i na każdym jego centymetrze. Wydawało się, że tylko kwestią czasu są kolejne bramki, a zwycięstwo stawało się bardzo realne. Niestety po kilku zmianach, i przestawieniu formacji nagle wszystko zaczęło się sypać, w naszą grę wkradła się nerwowość i oddaliśmy przeciwnikowi środek pola. A rozpędzoną ekipę ZWARu zatrzymać jest ciężko. I dlatego na przerwę schodziliśmy przegrywając 1:2. 

Po przerwie ruszyliśmy do ataku, którego wynikiem była najpierw bramka wyróżniającego się w naszej ekipie reprezentanta rocznika 2003 Kajetana Staniszewskiego. Później Kajtek strzelił jeszcze bramkę na 3:2 dobijając piłkę po fenomenalnym strzale Konrada Owerczuka z rzutu wolnego. Niestety prawidłowo zdobytej bramki sędzia nie uznał, dopatrując się spalonego. Ta bramka mogła napędzić SEMPy, i być może mecz skończyłby się inaczej. Niestety inicjatywa ponownie przeszła na stronę ZWARu, który swoją przewagę udokumentował kolejnymi dwiema bramkami. 

Dramatu nie ma, ale powinniśmy gorąco podziękować dzielnej ekipie warszawskiej Olimpii, która - w kontekście wyniku naszego meczu ze ZWAR-em - zwycięstwem z Błonianką uratowała nasze tyłki przed bolesnym lądowaniem w niższej lidze. 

Z naszej grupy I Ligi Wojewódzkiej do Ekstraligi awansuje zespół Unii Warszawa, której gratulujemy i życzymy powodzenia. 
Spadają natomiast - o ile znajdą się zespoły z lig okręgowych chcące je zastąpić - zespoły Błonianki, Radomiaka i wspomnianej już Olimpii, u której mamy spory dług :))) 

Zapraszam do obejrzenia zdjęć wykonanych przez niezastąpioną Joasię Kędziorę, z których wynika niezbicie, że jesteśmy najlepszą drużyną świata ;))) I dobrze. 

Będzie jeszcze relacja filmowa, ale wymaga jeszcze chwil kilku cierpliwości. 

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości