Zła wiadomość.

SEMPy, jest źle. Nie wiem nawet jak to napisać... Może po prostu. Wczoraj kierowca na oświetlonej drodze zabił tatę Mateusza Dobrowolskiego. Nie będę tego nazywał wypadkiem, bo po prostu nie zatrzymał się na pasach, kiedy tatę i brata Mateusza przepuszczał inny kierowca.

Szczegóły znajdziecie pod tym linkiem, ale nie zachęcam do klikania.

Wiedzmy natomiast, że Mateusz, nasz wspaniały Szeryf przeżywa teraz pewnie najgorszy czas w swoim życiu. Będzie lepiej, ale to dopiero dużo później. Na razie na pewno potrzebuje naszego wsparcia. I on i cała jego rodzina. Myślmy o nich mocno i ciepło, bądźmy gotowi do każdej pomocy jeśli zajdzie taka potrzeba. Dajmy Mateuszowi swoje wsparcie, i niech wie, że jesteśmy z nim, i może na nas liczyć w każdej chwili.
Zresztą chyba nie muszę tego pisać, to oczywiste. Nie jesteście już małymi chłopcami, i na pewno będziecie wiedzieli jak się zachować.
Trzymaj się Mateusz, i pamiętaj, że jesteśmy z Tobą.