Remis SEMP II z Wilgą w Garwolinie

Po raz kolejny problemy z koncentracją i indywidualne błędy sprawiły, że straciliśmy dwa punkty remisując mecz, który spokojnie i nie dając przeciwnikowi szans mogliśmy wygrać. Być może dlatego, że za wcześnie, i zbyt łatwo wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie. Gole, po ładnych i składnych akcjach zdobyli Patryk Kędziora i Kuba Perkowski i wydawało się, że mecz mamy pod całkowitą kontrolą. Ale wtedy straciliśmy impet, i zamiast po prostu grać zaczęliśmy cwaniaczyć podkładając się przeciwnikowi. Pierwsza bramka dla Wilgi padła praktycznie po asyście Dominika Rybickiego, który uparł się, żeby udowodnić zawodnikom z Garwolina, że jest lepszy i wdał się w bezsensowny drybling. To co się stało później było już konsekwencją tej decyzji. Drugą i trzecią bramkę również pomogliśmy przeciwnikowi zdobyć tracąc bez sensu, i mimo wielu możliwości grania, piłkę w środku pola. Danie przeciwnikowi możliwości strzału z szesnastki zawsze śmierdzi bramką. Niestety przy trzeciej bramce poza dopuszczeniem do strzału, błąd w bramce popełnił Jaźwa. I tak oto z 0:2 dla nas, zrobiło się 3:2 dla Wilgi. A my nadal nie kończyliśmy swoich akcji celnymi strzałami. Na szczęście efektem jednej z szarż Maksa Zarona był rzut rożny, który w zamieszaniu Bartosz Kowalski trochę szczęśliwie zamienił na bramkę.
Zamiast zwycięstwa, musimy zatem cieszyć się z remisu, bo mogło być gorzej.
I jeszcze jedna sprawa. Mecz w charakterze sędziego brawurowo poprowadził trener Marcin Klukowski. Sędziował dobrze, sprawiedliwie i zasłużył na wielkie słowa uznania. Brawo trenerze.
Za tydzień, ostatni mecz w sezonie gramy z Pogonią Grodzisk w niedzielę o godz. 13:00 na boisku przy Konwiktorskiej. I tym razem lepiej, żeby problemów z koncentracją i kondycją nie było. Żebyśmy mogli sezon wspominać dobrze.
Komentarze